stopy

Haluksy to bardzo często spotykana choroba zwyrodnieniowa u kobiet. U mężczyzn występuje zdecydowanie rzadziej. Halluksy utrudniają codzienne funkcjonowanie, wywołują ból, a do tego źle wyglądają, jako że wiążą się z deformacją stopy. Co więcej, czasem wymagają nawet interwencji chirurgicznej, więc nie należy ich lekceważyć.

Problem z haluksami

Haluksy powstają w efekcie nadmiernych przeciążeń przedniej części stopy. Przyczyną może być na przykład nienaturalne ułożenie stopy w czasie chodzenia na obcasach. Zbyt duży i nierównomiernie rozłożony ciężar ciała w połączeniu ze zwiększonym uciskiem na palce sprawia, że pojawiają się zmiany chorobowe. Stawy ulegają zwyrodnieniu, zaobserwować można wyraźne zgrubienie u podstawy dużego palca od wewnętrznej strony stopy, a finalnie dochodzi do deformacji, bólów, stanów zapalnych. Przyczyny mogą mieć też podłoże genetyczne – chodzi o predyspozycje do powstawania palucha koślawego, np. zwiększoną wiotkość tkanki łącznej w stosunku do normy. Złe obuwie, nadwaga, płaskostopie, długotrwałe przebywanie w pozycji stojącej na pewno jednak sprzyjają powstawaniu haluksów.

Na te objawy pacjenci zbyt rzadko reagują na wczesnym etapie. Zazwyczaj na początku nie wydają się one poważne. Niedogodności wywołane przez haluksy wówczas nie są duże. Kiedy jednak pacjent wreszcie dostrzega potrzebę odwiedzin u lekarza, na proste rozwiązania może już być za późno. Zdarza się, że konieczne może być wtedy skorzystanie z pomocy chirurga. Nie trzeba też dodawać, że nawet przy mniejszych zmianach łatwiej jest im zapobiegać niż leczyć. Zepsuć nie jest trudno. Gorzej z przywróceniem pierwotnego stanu.

Im dłużej czekamy, tym bardziej problem się pogłębia. Haluksy mają szereg konsekwencji. Część z nich ma charakter estetyczny. Zgięty paluch nie wygląda dobrze. Są też względy zdrowotne – towarzyszący halluxom ból z pewnością nie jest czymś mile widzianym. Co więcej, utrudniają one codzienne funkcjonowanie. Trudniej znaleźć chociażby odpowiednie buty. Trzeba też pamiętać, że schorzenie to może mieć wpływ na rozwój innych zwyrodnień i chorób, np. skrzywienia kręgosłupa w wyniku zmiany postawy w czasie chodzenia.

Jak leczy się haluksy?

Halluksy są na szczęście schorzeniem, które da się leczyć, choć zmiany zwyrodnieniowe nigdy nie są proste w terapii. Metody nieoperacyjne wymagają od pacjenta systematyczności i są czasochłonne. Operacja haluksów być może nie należy do najbardziej skomplikowanych zabiegów, ale to zawsze jednak ingerencja w ciało ludzkie i musi się wiązać z pewnym okresem rekonwalescencji i późniejszej rehabilitacji.

Istnieje szereg metod leczenia haluksów – zarówno nieoperacyjnego, jak i operacyjnego. O tym, która metoda będzie najlepsza, musi zdecydować lekarz prowadzący pacjenta w czasie konsultacji ortopedycznej. Zależy to też od stopnia zaawansowania deformacji i stanu zdrowotnego pacjenta. Im wcześniej pacjent uda się do lekarza z objawami haluksów, tym lepiej. Wówczas możliwe jest bowiem skorzystanie z metod nieoperacyjnych. Metody operacyjne stosuje się, gdy problem z paluchem koślawym jest już mocno zaawansowany lub metody nieoperacyjne zawodzą.

Metody nieoperacyjne wykorzystują gimnastykę korekcyjną, fizykoterapię oraz bardzo szeroki wybór różnego rodzaju wkładek ortopedycznych. Wśród nich są między innymi:

  • plastry i żelowe osłony na haluksy
  • separatory
  • wkładki metatarsalne
  • kliny międzypalcowe na haluksy
  • podpiętki korygujące
  • szyny ortopedyczne
  • peloty
  • opaski na haluksy

Nie można zarazem zapominać o tym, że w przypadku haluksów profilaktyka ma duże znaczenie. Lepiej zapobiegać zmianom niż je leczyć. Dlatego należy unikać niewygodnego obuwia. Nie może ono być zbyt ciasne. Zbyt wąski but ze spiczastym noskiem, na wysokim obcasie, też będzie sprzyjał rozwojowi choroby. Konieczne są ćwiczenia fizyczne palców i stóp. Warto też zadbać o dietę, jako że nadwaga również jest istotną przyczyną powstawania haluksów. Jeśli chce się uniknąć problemu z paluchem koślawym, należy zadbać o zdrowie stóp.